2022/01/19 17:15
Wybuchł konflikt pomiędzy dwiema potęgami Twitcha. Wszystko wskazuje na to, że Ninja oraz pokimane już wkrótce spotkają się w sądzie. Głównym zarzutem, który pada jest zniesławienie przez obydwie strony.
Dramy pomiędzy influencerami i streamerami to chleb powszedni. Często jednak dochodzi do porozumienia bez potrzeby angażowania osób trzecich - niekiedy jednak sytuacja staje się zbyt poważna. Właśnie jesteśmy świadkami tego typu sprawy. O co dokładnie chodzi?
Wszystko zaczęło się jeszcze w połowie grudnia ubiegłego roku, kiedy to streamer
JiDion postanowił przeprowadzić rajd na
Imane „pokimane” Anys - a dokładniej na jej transmisję. Mężczyzna wraz ze swoimi widzami zaczął
pisać niepochlebne komentarze dotyczące płci oraz wyglądu kobiety.
Stream musiał zostać zakończony, a cała sprawa została zgłoszona do supportu.
JiDion został ukarany 14-dniową blokadą, która niedługo później przekształciła się w permanentnego bana. Okej, ale co z tym wszystkim na wspólnego Ninja?
Popularny streamer stwierdził bowiem publicznie, że jeśli JiDion nadal chce "oceniać suki", to niech robi to na Twitterze. Ponadto
Richard zaoferował pomoc ukaranemu streamerowi. Miał on skontaktować się z zaufanym człowiekiem pracującym dla
Twitcha, by ten wstawił się za mężczyzną.

Oczywiście nie spodobało się to pokimane, która
pokazała kilka prywatnych wiadomości sugerujących, że Ninja nie wysłał w końcu wiadomości do "swojego człowieka". Potem jednak pokazała fragment streama, gdzie podobno widać, iż Richard kontaktuje się z zaufanym pracownikiem.
Ninja został więc automatycznie zalany krytyką i słowami niezrozumienia ze strony widzów. Dosyć szybko zareagowała żona streamera, która jest jednocześnie jego menadżerką. Poniżej możecie przeczytać przygotowane przez nią oświadczenie (tłumaczenie za
ESPORT NOW):
Bierzemy pod uwagę to wszystko jako próbę zniesławienia i jesteśmy w kontakcie z naszym sztabem prawników. Rozsiewasz kłamstwa do dziesiątek tysięcy ludzi. Znasz Twitcha, zakładam, że znasz naszego człowieka w Twitchu, więc powinnaś od niego wiedzieć, że Ninja NIGDY do niego nie napisał, i POWTÓRZĘ, przecież powiedział widzom JiDiona aby zaprzestali dręczenia. Wszystko z Tobą naprostowaliśmy. Teraz to Ty ściągasz hejt na Ninję i mnie, więc zaczynamy brać to na poważnie.
Pojawiły się więc oskarżenia o zniesławienie i wszystko wskazuje na to, że obydwie strony nie planują iść na ugodę.
Sprawa więc może wkrótce skończyć się w sądzie.
Co sądzicie o całej sprawie? Dajcie znać w komentarzach!
Piotr Malinowski
Student dziennikarstwa, zapalony fan gier studia Piranha Bytes. W wolnym czasie zajmuje się tworzeniem projektów na YouTube, nauką języków oraz rozwijaniem swojej pisarskiej pasji. Dla „APYnews.pl” pisze od marca 2016 r.