2018/03/15 11:05
Dziś w nocy większość Polaków pewnie grzecznie spała, podczas gdy na Twitchu padł rekord popularności. I to tak duży, że dziwne, żeśmy się nie pobudzili.
Sprawcą całego zamieszania był Drake, który zadebiutował na Twitchu u znanego streamera Tylera "Ninjy" Blevinsa. W szczytowym momencie
na streamie Ninjy było około 635,429 tysięcy osób! W co grali? Oczywiście w Fortnite. Oprócz Drake'a na pojawili się także Travis Scott oraz Post Malone, czyli bardzo znani raperzy.
Oglądaj na żywo film od użytkownika Ninja na www.twitch.tv
Poprzedni rekord należał do Dr. DisRespecta i wynosił 388 tysięcy widzów. Należy także wspomnieć, że mowa tutaj o rekordach popularności streamów pojedynczych osób, bo turniej Eleague Major: Boston 2018 przyciągnął na Twitcha aż 1.1 miliona osób. Jednak to wcale nie ujmuje rekordowi pobitemu przez Drake'a i Ninję, a wręcz przeciwnie, bo zdołali oni sami przyciągnąć połowę takiej publiczności, jaką przyciągnął wielki turniej.
Nie powinno to jednak dziwić, bo Drake jest raperem, który w Stanach Zjednoczonych bije rekordy popularności. Teraz już nie tylko w świecie muzycznym. Ninja to natomiast jeden z najpopularniejszych streamerów na Twitchu. Do tego wszystkiego Fortnite, kilku innych gości i to po prostu musiała być bomba o wielkiej sile rażenia.
A co działo się na samym streamie? Drake oraz Ninja oprócz rozgrywki w Fortnite'a rozmawiali o jego przyszłości. Raper przyznał, że twórcy powinni skupić się na odświeżeniu obecnych map, a nie kreowaniu całkiem nowych. Grał w skórce Johna Wicka, jadł pizzę podczas gry i przyznał, że lubi tę z ananasem... Oto kawałek streama:
Ten stream to z pewnością wielki krok dla Twitcha oraz samego Fortnite'a, który zyska większą ilość fanów w stosunku do PUBG-a, z którym bezustannie konkuruje.
Chcesz więcej takich newsów? Daj lajka!
Grzegorz Majchrzak
Moją pasją jest pisanie, dlatego studiuję filologię polską. Dzięki niej realizuję różne pasje: muzyczne, sportowe, książkowe oraz filmowe. Poprzez pisanie poznaję także świat w kulturalny sposób.