Bardzo popularnym ostatnio zjawiskiem jest ogrywanie przez streamerów tytułów wymagających wyjątkowego mechanicznego skilla. Dużą popularnością na Twitchu cieszą się tytuły takie jak "Jump King" czy "Sekiro: Shadows Die Twice", których całkowite przejście potrafi zająć nawet tysiące godzin. Pewien streamer od ponad 1500 dni próbował przejść stworzony przez siebie poziom w "Super Mario Maker 2", a w jednym z podejść umarł przy samej końcówce.
"Super Mario Maker 2" to tytuł dostępny na konsole Nintendo Switch, w którym gracze mogą tworzyć własne poziomy korzystając z bardzo rozbudowanego edytora plansz, a następnie udostępniać je innym, publikując swoje kreacje na serwerach gry. We wspomnianym tytule szybko wytworzył się trend na tworzenie przez graczy poziomów, których przejście zakrawa o niemożliwe, a aby mieć jakiekolwiek szanse w ukończeniu tego typu planszy, trzeba na nie poświęcić nieraz setki, a nawet tysiące godzin. Streamer o nazwie ChampChompBraden, stworzony przez siebie level o nazwie Trials of Death, próbował przejść przez ponad 3000 godzin, a w jednym z podejść poległ na ostatniej prostej, tuż przed linią mety. Klip zawierający wspomniane powyżej, prawie pomyślne podejście możecie zobaczyć tutaj:
Niestety, w poziomie stworzonym przez Braden'a nie ma żadnych checkpointów, co oznacza, że każdy błąd skutkuje przechodzeniem planszy od samego początku. Streamer nie zamierza się jednak poddać i do dzisiaj próbuje swoich sił w męczących zmaganiach z tym wyjątkowo trudnym levelem.