Na początku tygodnia cały świat obiegła informacja o zerwaniu kontraktu z PewDiePie przez Disneya. Na skutek tego YouTuber nie stracił tylko agencji, ale również z dymem poszedł jego kontrakt na drugi sezon jego serialu dla YouTube. Dziś YouTuber zabrał głos w całej sprawie.
Od razu po wybuchu afery, Felix zabrał głos za pomocą swojego konta w serwisie Tumblr. W krótkiej notce napisał, że jego intencją było pokazanie szaleństwa, jakie występują w nowoczesnym świecie. YouTuber miał oczywiście na myśli usługi serwisu Fiverr, gdzie za 5 dolarów zamówił usługę, za którą został oskarżony o antysemityzm. YouTuber postawił również sprawę jasno - nie wspiera w jakikolwiek sposób grup wzywających do nienawiści wobec innych ludzi. Notkę na Tumblr przeczytacie tutaj.
W swoim materiale PewDiePie wyjaśnia co właściwie wydarzyło się w ostatnich dniach. Przeprasza za słowa użyte w materiale - przyznaje, że ten żart sam w sobie był zbyt obraźliwy. YouTuber mówi, że da się żartować z wszystkiego, a przesuwanie granic sprawia mu frajdę.
PewDiePie w swoim materiale opowiada o historii zerwania z nim kontraktów przez Disneya oraz YouTube. Całość została zainicjowana przez powszechnie szanowany dziennik Wall Street Journal, którego zdaniem na przełomie ostatnich kilku miesięcy PewDiePie opublikował 9 filmów z antysemickim przekazem. Dziennikarze zapytali przedstawicieli obydwu firm co o tym sądzą, a Ci pod naciskiem musieli zrezygnować ze współpracy z YouTuberem.
Całość materiału obejrzycie poniżej - dostępne są napisy w języku polskim, co zdecydowanie pomoże ułatwić Wam zrozumienie filmu.